Arkadiusz Kałużyński Brak komentarzy

CZĘŚĆ I

OD PRADZIEJÓW DO PRZYBYCIA FRANCISZKANÓW

W 1910 roku franciszkanin o. Chryzogon Reisch po przestudiowaniu wielu archiwów, napisał i wydał dzieło „Historia Góry Św. Anny na Górnym Śląsku”. Reisch był niemieckim zakonnikiem – historykiem i badaczem, miał dostęp do wielu dokumentów, które później uległy zniszczeniu, lub zaginęły w zawierusze dwóch wojen światowych XX wieku. W swojej książce opisał on dzieje Góry św Anny, historię budowy klasztoru i pobytu franciszkanów na tej górze. Opierał się na materiałach źródłowych, przechowywanych w archiwach: klasztoru na górze św Anny, biskupim i państwowym we Wrocławiu, prowincji franciszkanów w Krakowie, Dusseldorfie oraz Kustodii św. Jadwigi we Wrocławiu-Karłowicach i innych.
Kilka lat temu ukazało się polskie tłumaczenie tego dzieła, po jego przeczytaniu postanowiłem podzielić się informacjami zawartymi tam i w innych źródłach oraz odnieść się do artykułów napisanych przez kolegę Arkadiusza. Jest sporo rozbieżności pomiędzy informacjami pochodzącymi z książeczki kalwaryjskiej a książką Reischa. (przykład: Gaszynowie nie wybudowali kaplicy na Górze św. Anny około roku 1500, ponieważ kupili te ziemie dopiero w 1631 r.)

Ponad 300 milionów lat temu, był tu ocean, który z czasem zanikł. Według geologów, jakieś 250 milionów lat temu, tereny te znajdowały się trzy tysiące kilometrów na południe od dzisiejszego położenia – teraz jest tam Zatoka Perska. Po kolejnych milionach lat sytuacja znowu się odwróciła i powrócił tu ocean. 100 milionów lat temu żyły morskie organizmy, z muszli których powstały złoża wapienia. Mijały następne miliony lat, rozpoczęła się era Kenzoiku (50 mln. lat temu) i duża aktywność płyt tektonicznych, erupcje wulkanów. Powstały Karpaty i inne pasma skalne. Wulkan, który dziś jest Górą Św. Anny datowany jest na 27 milionów lat.
600 tysięcy lat temu Opolszczyzna wraz z Górą św. Anny została przykryta lądolodem, który przywędrował ze Skandynawii, po 300 tysiącach lat ustąpił, lecz wkrótce nastąpiło kolejne zlodowacenie, które ustąpiło dopiero jakieś 10 tysięcy lat temu. Klimat zaczął być przyjazny dla ludzi, którzy z biegiem czasu brali sobie w posiadanie te ziemie. Ludzie stopniowo osiedlali się u podnóża Góry św Anny, lecz jej szczyt był niezamieszkały.
Według niektórych źródeł, w dawnych czasach, na szczycie góry istniała pogańska świątynia. Brak jednak potwierdzenia tych faktów.
Tyle o najdawniejszej historii. Przejdźmy do czasów nam bliższych.

Tak jak w swojej prahistorii tereny Śląska były targane kataklizmami klimatycznymi i geologicznymi, tak w czasach, gdy osiedlili się tu ludzie, często dochodzi do wojen, zmienia się przynależność państwowa.
Nie jest pewne czy pierwsza kaplica ku czci św. Jerzego powstała tu za panowania polskiego (990-1039 i 1050-1329) czy czeskiego (1039-1050 i 1329-1526). Pojawienie się kultu Św. Anny zbiega się w czasie z przejęciem tych ziem przez dynastię Habsburgów (1526 r.), czyli jak powiedzielibyśmy dzisiaj – ziemie dostały się pod panowanie austriacke.
Na początku swej historii Górę św. Anny nazywano tylko Chełm, następnie Górą św. Jerzego (Georgiberg) (…) Od niepamiętnych czasów górę Chełmską zdobił kościółek ku czci św. Jerzego, który z początkiem XVI wieku musiał ustąpić pierwszeństwa św. Matce Annie. (…) Na szczycie zbudowano większą kaplicę z kryptą. Mikołaj von Strzela, dziedzic Poręby przekazał kościół wraz z jego prawami parafii Leśnica. Biskup Jan Turzo potwierdził to przekazanie dokumentem datowanym w Nysie 25 lipca 1516 r. Jest to najdawniejsza pewna wiadomość o Górze św. Anny.
W starym rękopisie przypisano parafii w Leśnicy wielkie znaczenie w walkach w okresie reformacji między protestantami a katolikami z powodu filialnego kościoła na Górze św. Anny, ponieważ miasto odbywało co roku wielką procesję do kościółka.
Poza tym stała kaplica św. Anny dość samotnie i w opuszczeniu na szczycie góry i tylko czasami pobożny pielgrzym kierował ku niej swe kroki przez gęsty las. Przez pewien czas znajdowała się zresztą , podobnie jak kościoły parafialne w Leśnicy i Jasionej, w rękach protestantów i wiele trudu kosztowało jej odzyskanie.
Dotarliśmy do czasów w których : Historia Góry Św. Anny oraz franciszkanów – stróżów sanktuarium wiąże się ściśle ze sławną rodziną arystokratyczną de Gaschin. Melchior Ferdynand, stał się jednym z najsławniejszych przedstawicieli tego rodu. 31 marca 1631 r. kupił on za 24 000 talarów dobra Żyrowa, wkrótce rozszerzył swoją posiadłość na sąsiednie wsie, m. in. Porębę, na której terenie leżała góra Chełm. Hrabia był przekonanym, głęboko wierzącym katolikiem. Starał się żarliwie o popieranie pielgrzymek do sanktuarium św. Anny. Jego wielkim pragnieniem było ukoronowanie pięknej góry klasztorem.
Swoje starania rozpoczął w roku 1641 zwracając się do dominikanów w Raciborzu, następnie prowadził rozmowy z franciszkanami ścisłej reguły, którzy mieli już swój klasztor w Gliwicach, a także różnym innym zakonnikom, ale nikt nie chciał mieszkać na samotnej, od styczności z ludźmi tak odległej górze.
W czasie wojny Polsko – Szwedzkiej niszczone były m. in. klasztory, a zakonnicy musieli uciekać, wielu z nich schroniło się na śląsku. Klasztory były przepełnione. W tej sytuacji franciszkanie z Krakowa, którzy schronili się w Gliwicach, przyjęli propozycję objęcia Góry Św. Anny.
Hrabia przyjął ich przyjaźnie, ale nie szczędził im wymówek, że chyba nie tyle jego życzenie, ile nieszczęśliwe doświadczenia losu sprowadziły ich na Górę Św Anny. Ciągle jeszcze nieufny, kazał o. Franciszkowi Rychłowskiemu złożyć solenne zapewnienie, że nigdy nie opuszczą tego miejsca. Dopiero wówczas omówił z nim jak najszybsze urządzenie mieszkania, by zapewnić pomieszczenia możliwie wielu braciom zakonnym.
Na prośbę o. Franciszka proboszcz parafii Leśnica zgodził się przekazać do dyspozycji Ojców, jedyny domek stojący na Górze, który służył dotąd duchownym sprawującym służbę Bożą w górskim kościółku.
W dniu 19 października 1665 roku w Gliwicach, franciszkanie postanowili przyjąć Górę Św. Anny w liczbę swoich klasztorów. Pod koniec października o. Rychłowski powędrował z Gliwic na Górę Św. Anny wraz z 22 współbraćmi, pośród których było 12 kleryków. Na miejsce dotarli około Wszystkich Świętych.
Formalnie Górę Franciszkanie przejęli dopiero prawie za rok, w dniu 6 sierpnia 1666 roku, przeżywając po drodze pierwszą trudną zimę w drewnianym budynku z dala od siedzib ludzkich i nawiązując powoli kontakty z okoliczną ludnością.

Jacek Sopel


Literatura:
„Historia Góry Św. Anny na Górnym Śląsku” Opracowana na podstawie niepublikowanych źródeł przez o. Chryzogona Reischa, kapłana zakonu franciszkańskiego / 1910 – Wrocław – 2006 / Pogrubionym drukiem cytowane są fragmenty tego dzieła.
„Krąg świętej Góry” – Agnieszka Malik, Jan Płaskoń
Internet:
http://pl.wikipedia.org/wiki/G%C3%B3ra_%C5%9Awi%C4%99tej_Anny
http://forum.gazeta.pl/forum/w,59,13759936,13785960,historia_Slaska_w_datach.html
http://www.swanna.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *